Perry Como - Ikona łagodnego brzmienia i niezapomniany głos ery rozrywki. Jego życie to historia pokory, talentu i nieprzemijającej popularności.
26 września minęły 123 lata od narodzin George'a Gershwina - jednego z najsłynniejszych amerykańskich kompozytorów, który spopularyzował jazz. Napisał utwory takie jak: "Błękitna Rapsodia", "I Got Rhythm" czy też "Fascinating Rhythm". Jeżeli chcesz się dowiedzieć, dlaczego George Gershwin jest ważną postacią w rozwoju muzyki rozrywkowej oraz jak George Gershwin wpłynął na rozwój muzyki, zapraszamy do przeczytania artykułu.
Elvis Presley nie bez powodu jest nazywany królem. Nikt nie polemizuje z tym tytułem, który uzyskał. W ciągu swojego życia muzyk sprzedał ponad miliard płyt. Był także idolem ówczesnych nastolatek. Trudno sobie obecnie wyobrazić podziw, jaki otrzymywał od swoich fanów. Elvis Presley znany jest na całym świecie, a jego legenda wciąż trwa.
Dzisiaj 95. urodziny obchodzi Tony Bennett - amerykański piosenkarz, wokalista!
Tony Bennett to nazwisko, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Na pewno każdy kiedyś natknął się na jego utwory. Charakterystyczna barwa głosu wokalisty brzmi znajomo nawet dla osób, które nie słuchają jazzu na co dzień. Artysta od lat z powodzeniem łączy muzykę popową z muzyką jazzową, dzięki czemu dociera do szerokiego grona odbiorców.
W latach 30. XX wieku narodził się nowy kierunek muzyki jazzowej — swing. Nazwę zaczerpnął od charakterystycznego rytmu nadawanego przez sekcję rytmiczną. Wybitnym przedstawicielem swingu był Benny Goodman — bandleader i klarnecista. W latach 30. i 40. był niekwestionowanym autorytetem wśród muzyków jazzowych. Przyczynił się do rozwoju tego gatunku, a dzięki odpowiedniemu wykształceniu i doświadczeniu wprowadził jazz na salony i do głównego nurtu ówczesnej muzyki.
Choć kariera muzyczna Artiego Shawa trwała niecałe 30 lat, to w tym czasie muzyk zdołał na stałe zapisać się w historii jazzu. Zasłynął nie tylko jako utalentowany klarnecista, lecz również jako twórca wielu krótkotrwałych zespołów muzycznych.
W ciągu ponad 30. lat działalności muzycznej Fats Waller stał się cenionym wykonawcą swoich czasów. Odniósł bardzo duży sukces komercyjny w Stanach Zjednoczonych i Europie, a także zdobył uznanie muzycznych krytyków pierwszej połowy XX wieku. Był znakomitym pianistą jazzowym, a środowisku muzycznym słynął z poczucia humoru
i przyjaznego usposobienia.
Ted Lewis, choć nigdy nie był uznawany za wspaniałego muzyka jazzowego ani za wybitnego wokalistę, cieszył się dużym uznaniem wśród społeczności jazzowej. Od początku lat 20-tych XX wieku aż do połowy kolejnego dziesięciolecia był jednym z najpopularniejszych muzyków na świecie, mogąc się przy tym pochwalić milionami sprzedanych nagrań.
Wkład Louisa Armstronga w rozwój jazzu jest nieoceniony. Jeden z najpopularniejszych utworów „What a wonderful world” można rozpoznać już po kilku dźwiękach ze względu na charakterystyczny chrypiący wokal Satchmo. Louisa Armstronga wymienia się jednym tchem obok Benny'ego Goodmana, Duke'a Ellingtona czy Milesa Davisa.
Ellę Fitzgerald sytuować należy wśród najlepszych jazzowych wokalistek wszech czasów obok Sary Vaughan i Billie Holiday. Obdarzona wyjątkowo piękną barwą głosu i szeroką skalą szybko zdobyła uznanie publiczności. Przez niemal 5 dekad aktywności zyskała miano „Pierwszej Damy piosenki” i „Królowej jazzu”.
Wśród wielu artystów jazzowych pierwszych dziesięcioleci XX wieku fundamentalną rolę odegrał Paul Whiteman. Niektórzy współcześni badacze muzyki skłaniają się, by określać Whitemana raczej jako „Króla epoki jazzu”. Charakterystyczne dla twórczości Whitemana stylistyczne połączenie muzyki symfonicznej i jazzowej najbardziej widoczne jest w utworze „Błękitna rapsodia” – kompozycji George’a Gershwina na specjalne zamówienie Whitemana.
Winifred Atwell była pochodzącą z Trynidadu i Tobago pianistką, która w latach 50-tych i 60-tych minionego wieku zdobyła uznanie jako jeden z najlepszych wykonawców gatunków boogie-woogie i ragtime. W Wielkiej Brytanii i Australii uważano ją za muzyka światowego formatu, a jej nagrania sprzedawały się w milionach egzemplarzy.
Mieczysław Fogg, a właściwie Mieczysław Fogiel, to artysta, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Ponadczasowy wokalista i kompozytor z dwudziestolecia międzywojennego dał się poznać jako perfekcjonista w muzyce. Kultowe utwory jak „Ta ostatnia niedziela” czy „Tango milonga” zachwycają elegancją i dokładnością wykonania. Bo taki właśnie był Mieczysław Fogg — po prostu "równy gość"
„Najlepszy artysta estradowy wszech czasów” – taki przydomek zyskał w przeciągu niemal 40. lat swojej kariery scenicznej Al Jolson. Piosenkarz, aktor i komik w pierwszych latach XX wieku osiągnął wielki sukces w show businessie, stając się najbardziej rozpoznawalną twarzą burzliwie rozkwitającego przemysłu rozrywkowego.
Zdecydowana większość kojarzy Doris Day z jej niezapomnianych ról u boku aktorów pokroju Clarka Gable’a i Rock Hudsona w takich filmach jak: „W świetle księżyca”, „Calamity Jane”, czy „Człowiek, który wiedział za dużo”. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę, że w latach 40-tych ubiegłego wieku Day była jedną z najważniejszych wokalistek ery swingu. W naszej świadomości Doris Day funkcjonuje jako aktorka, uosabiająca silną amerykańską kobietę oraz wokalistka, do której przylgnęły na stałe nieśmiertelne przeboje jak: „Secret love”, „Que sera, sera (whatever will be, will be)”, czy genialne wykonanie przez Doris Day „Dream a little dream of me”.
Stany Zjednoczone na początku XX wieku, po wynalezieniu gramofonu stały się prawdziwą fabryką wielu sław. To właśnie tam karierę zrobił Duke Ellington - czy znasz jego najpopularniejsze utwory? Jeśli nie, to czas, abyś zakupił gramofon i zapoznał się z jego muzyką!
Franka Sinatrę znają wszyscy, nie tylko fani muzyki retro. Uznaje się go dziś za jednego z najwybitniejszych amerykańskich twórców XX wieku. Ówczesne kobiety i nastolatki darzyły Sinatrę podobnym uwielbieniem, jak innego idola nastolatek - Elvisa Presleya. Był bożyszczem kobiet i tak też zresztą został zapamiętany. Co jeszcze trzeba wiedzieć o Sinatrze?
Gdy myśli się “O sole mio”, to mózg automatycznie wyśpiewuje te słowa w odpowiedniej linii melodycznej. Jednak nie o fascynujących możliwościach naszego mózgu będzie tu mowa, ale o wykonawcy słynnej pieśni o tym tytule. Kim był Enrico Caruso - nie każdy o nim wie, ale każdy zna śpiewany przez niego słynny utwór!