
Dzisiaj 95. urodziny obchodzi Tony Bennett - amerykański piosenkarz, wokalista!
Tony Bennett to nazwisko, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Na pewno każdy kiedyś natknął się na jego utwory. Charakterystyczna barwa głosu wokalisty brzmi znajomo nawet dla osób, które nie słuchają jazzu na co dzień. Artysta z powodzeniem łączy muzykę popową z muzyką jazzową, dzięki czemu dociera do szerokiego grona odbiorców.
Był wielokrotnie nagradzany za swój dorobek artystyczny. Zdobył aż 20 nagród Grammy oraz NEA Jazz Masters Award. 3 sierpnia 2021 r. Tony Bennett skończył 95 lat! Artysta, pomimo wieku, nadal koncertuje oraz wydaje kolejne albumy.
Życie wokalisty nie było jednak usłane różami. Na drodze do sukcesu mierzył się z licznymi trudnościami i problemami. To one ukształtowały w pełni jego osobowość i wpłynęły nie tylko na jego muzykę, ale także na podejście do życia.
Dzieciństwo w szarej amerykańskiej rzeczywistości
Tony Bennett, a właściwie Anthony Dominick Benedetto, przychodzi na świat 3 sierpnia 1926 r. w Nowym Jorku. Wychowuje się w biednej rodzinie włoskich imigrantów. Schorowany ojciec artysty umiera, gdy Anthony ma 10 lat. Chłopiec ukojenia szuka w muzyce oraz sztuce. Słucha utworów Ala Jolsona, Judy Garland i Binga Crosby’ego. Skłania się także ku muzyce jazzowej, co wpłynie w przyszłości na jego drogę artystyczną.
Wkrótce zaczyna naukę w School of Industrial Arts, gdzie studiuje malarstwo i muzykę. W wieku 16 lat postanawia pomóc w utrzymaniu rodziny. Niestety jest zmuszony do rezygnacji z nauki ze względu na sytuację materialną. Okazjonalnie śpiewa we włoskich restauracjach w Nowym Jorku.
W 1944 roku zostaje powołany do wojska. To doświadczenie wpływa na jego poglądy, określa siebie jako pacyfistę. Po zakończeniu wojny w 1945 roku nadal przebywa w Niemczech. Pod pseudonimem Joe Bari śpiewa w restauracjach, a także bierze udział w musicalach.
Artysta wraca do Stanów w 1946 roku, gdzie rozpoczyna studia w American Theatre Wing. Wtedy też zaczyna używać prostszej wersji swojego imienia, czyli Tony Bennett.
Kariera rozkwita na dobre
Lata 50. to świetny okres w karierze Tony’ego Bennetta. Jego nagrania zyskują dużą popularność i zainteresowanie. Ballada “Because of You” staje się pierwszym przebojem Bennetta. Nawet narodziny ery rock’n’rolla nie są przeszkodą w rozwoju. Utwory artysty ciągle utrzymują się na listach przebojów. W 1955 roku Tony Bennett zostaje też gospodarzem programu “The Tony Bennett Show”. W 1958 r. wokalista nagrywa album z orkiestrą Counta Basie’ego. W 1962 r. zdobywa Grammy za utwór “I Left My Heart in San Francisco”. To jego pierwsza taka nagroda, ale nie ostatnia.
W latach 60. ze względu na zmniejszenie zainteresowania muzyką jazzową i narodziny rocka Tony Bennett nagrywa kilka mocniejszych utworów. Nadal jednak romansuje z jazzem, czego owocem jest wspólny album ze słynnym pianistą jazzowym Billem Evansem. W 1978 roku artysta postanawia skupić się na malarstwie. Jego obrazy cieszą się całkiem dużym zainteresowaniem. Niestety w połowie lat 80. przychodzi załamanie dobrej passy w karierze Tony’ego Bennetta. To okres, gdzie wokalista nie gra żadnych koncertów, nie ma kontraktów ani menadżera. Trudny czas kończy się dla artysty uzależnieniem od narkotyków.
W 1986 roku pojawia się jednak nadzieja po nagraniu albumu “The Art of Excellence”, który zdobywa uznanie publiczności i krytyków. W latach 90. Tony Bennett nadal trzyma się standardów jazzowych. Przeżywa wielki powrót w 1994 r. w wieku 68 lat.
I wszystko gra…
Tony Bennett współpracował z różnymi wokalistkami. W 2011 roku nagrał singiel “Body and Soul” w duecie z Amy Winehouse. Była to ostatnia piosenka nagrana przed śmiercią artystki. Dla Tony’ego Bennetta wiadomość o śmierci Amy była druzgocąca. Nazywał ją “niezwykłym muzykiem z unikalną intuicją wokalną”. Gdy Mitch Winehouse postanowił założyć fundację charytatywną, wokalista postanowił wesprzeć organizację. Za singiel “Body and Soul” Tony Bennett oraz Amy Winehouse otrzymali nagrodę Grammy w kategorii Best Pop Duo/Group Performance. Wyróżnienie w imieniu zmarłej córki odebrali rodzice.
Tony Bennett, Amy Winehouse - Body and Soul ♫
Innym interesującym duetem, który mogliśmy podziwiać, była współpraca Tony’ego Bennetta z Lady Gagą. W 2014 r. ukazał się album jazzowy “Cheek to Cheek”, gdzie wokaliści śpiewają w duecie. Na płycie znajdują się najbardziej znane standardy jazzowe. To był pierwszy raz od dawna, kiedy mogliśmy usłyszeć Lady Gagę w takim wydaniu. Wokalistka świetnie odnajduje się także w takiej muzyce. Wspólne nagrania odniosły ogromny sukces, za album artyści otrzymali Grammy w kategorii Best Traditional Pop Vocal Album. Dużym zainteresowaniem cieszyła się także wspólna trasa koncertowa.
Tony Bennett, Lady Gaga - Cheek To Cheek ♫
Warto także zwrócić także uwagę na inny album Tony’ego Bennetta z pianistą Billem Charlapem. To kolejna płyta poświęcona utworom pochodzącym z Great American Songbook. Jest owocem wieloletniej współpracy pianisty z wokalistą. Najnowszą płytą Tony’ego Bennetta jest album “Love is Here to Stay..”, który ukazał się w 2018 r. Do wspólnego śpiewania artysta zaprosił znakomitą wokalistkę jazzową znaną na całym świecie - Dianę Krall.
Tony Bennett, Diana Krall - Love Is Here To Stay ♫
Pomimo wieku (95 lat!) Tony Bennett nadal aktywnie koncertuje i wydaje nowe albumy. Życzymy jubilatowi dużo zdrowia i energii!! Obyśmy mogli cieszyć się nowymi utworami jak najdłużej. 🎂
opracowane na podstawie: https://www.muzeumjazzu.pl/tony-bennett/